Czy regulowanie pomidorów jest potrzebne?
Zagadnienie regulowania pomidorów jest nieco szersze niż przepis gdzie i co im uciąć. Wprawdzie temat ten poruszany jest w wielu artykułach w internecie, ale sygnalizowaliście mi, że dostępne opracowania są z jednej strony zbyt trudne, z drugiej zaś niewystarczające. Postaram się przybliżyć temat możliwie najprościej a jednocześnie najstaranniej jak umiem.
Jak wiecie mamy w zasadzie dwa rodzaje pomidorowych krzaków. Te o stałym wzroście czyli samokończące, i wysokie czyli takie, które rosną bez końca ( tutaj więcej temat systematyki i jej semantyki 🙂 )
Regulowanie systematyczne dotyczy odmian wysokich. Odmian karłowych, samokończących nie regulujemy w poniższy sposób. Na końcu artykułu pojawi się krótki ospis, jakie ewentualne cięcia pielęgnacyjne przy nich wykonać.
Po co się reguluje pomidory już wspominałam, ale powtórzę. Regulowanie pomidorów to sposób na zahamowanie ciągłego wzrostu rośliny powodującego produkowanie dużej masy liściowej przy zmiejszonej masie owoców. Jednocześnie jest wymuszeniem na pomidorowych krzakach by skupiły się na zawiązanych już gronach owocowych, i przekierowaniu właśnie do nich wszystkich dostępnych składników odżywczych docierających do rośliny. To szczególnie ważne, gdyż uprawiamy pomidory w klimacie nie do końca rodzimym dla nich, i na wzrost kwitnienie oraz dojrzenie owoców mają ograniczony naszymi porami roku czas. Praktyka mówi, że w naszych warunkach klimatycznych krzak pomidora odmiany wysokiej, zdąży zawiązać i rozwinąć maksymalnie od 6 do 8 owocostanów zanim dopadnie go zima.
I tak jak to jest oczywiste, sposoby regulowania krzaków pomidorowych nie są już takie.
Inaczej reguluje się bowiem rośliny żyjące w foliowym tunelu, a inaczej te w gruncie i donicach. Inaczej wegetatywne a inaczej generatywne.
Jako, że blog traktuje o uprawach donicowych opiszę zgrabnie jak ja to robię i dlaczego, a Wy wyciągnijcie sobie właściwe dla Waszych upraw wnioski.
Na moim balkonie zazwyczaj znajdują się wszyscy przedstawiciele pomidorowej rodziny. Uprawiam w donicach zarówno odmiany wysokie (dorastające gdyby im pozwolić nawet do 3m), jak i samokończące o średnim wzroście ( ok. 100-120cm), oraz Dwarfy (ok. 60cm) i Mini karzełki ( krzaki do 30cm)
Pomidory wysokie występują w trzech typach, które są dość ważne przy wyborze sposobu regulowania krzaka.
generatywne – np. większość odmian typu bawole serca – krzak wątły, cienki, liście drobne. Takie odmiany sadzimy z dobrze wykształconym gronem, ale jeszcze przed kwitnieniem, żeby najpierw zbudowały mocną roślinę a potem wiązały owoce.
zrównoważone – np. Black Zebra, Marissa, czy Malinowy Warszawski. Takie odmiany sadzimy z pierwszym kwitnącym kwiatem. Bez specjalnych zabiegów rosną prawidłowo, liści i owoców mają w sam raz.
wegetatywne – np . Malinowy Henryka, Adonis, Orange Strawberry, Red Chief. Takie odmiany sadzimy z dobrze kwitnącym pierwszym gronem, Red Chiefa nawet z drugim. Jeśli posadzimy zbyt młodą rozsadę, zbierzemy wielkie liściska i małe pomidorki, pomimo dalszej prawidłowej pielęgnacji i nawożenia.
Najintensywniej produkującymi pędy boczne są odmiany wysokie wegetatywne. Te trzeba często regulować, jeszcze w fazie rozsady.
Prowadzenie pomidora na jeden pęd
oznacza, że nie zostawiamy mu żadnego dodatkowego pędu oprócz głównego. Wszystkie wyrastające z rozgałęzień liści od łodygi nowe pędy usuwamy sukcesywnie jak tylko się pokażą.
Sposób usuwania pędów bocznych ( wilków)
Pęd boczny najlepiej wyłamać gdy ma długość kilku centymetrów. Chwytamy za pęd i huśtamy nim na boki, aż pęknie. Zazwyczaj nie ma z tym problemów, pod warunkiem, że roślina nie jest podwiędnięta z braku wody. Wtedy wszystkie jej części robią się nieco zbyt elastyczne i z wyłamaniem wilka może być drobny zonk.
Wniosek: wyłamujemy pędy na roślinie dobrze nawodnionej.
By uniknąć skaleczenia łodygi dobrze mieć w pogotowiu mały ostry nożyk, którym interwencyjnie możemy dociąć miejsce kończące pęknięcie, które nam się strzępi.
Jeśli przegapiliśmy moment w którym roślina wypuściła wilki, i te solidnie już podrosły wyłamanie ich staje się niemożliwe. Należy je wtedy wyciąć precyzyjnie za pomocą nożyka, starając się pozostawić jak najmniejszą ranę.
Zabieg najlepiej przeprowadzać w suche dni w godzinach przedpołudniowych.
Prowadzenie pomidora na dwa pędy
…oznacza, że pozostawiamy mu jeden dodatkowy pęd boczny. Powinien być to pęd na rozgałęzieniu łodygi z liściem, który wyrośnie pod pierwszym kwiatostanem. Wszystkie pozostałe usuwamy. Dlaczego akurat ten? Otóż zazwyczaj jest to najsilniejszy pęd boczny na roślinie, co daje nam gwarancję równoległej zbliżonej wędrówki składników odżywczych w obu pędach.
Uwaga: wyjątek od reguły:
Prowadzenie pomidora na trzy pędy oznacza, jak się już pewnie domyślacie, że zostawiamy dwa dodatkowe pędy na krzaku. Tu również kryterium wyboru pędu do pozostawienia jest jego bliźniacza grubość z łodygą (czyli pędem głównym). Prowadzenie odmian na trzy pędy w donicach ma o tyle sens, że uzyskujemy niższą roślinę, za to bardziej rozkrzewioną, która na każdym pędzie zawiąże 2, max 3 grona. Jeśli tak jak w moim przypadku mam większą ilość miejsca za to nie chcę by krzak wyrastał poza balustradę, to takie rozwiązanie jest bardzo zacne.
Dodatkowym elementem regulowania krzaków pomidorów jest ograniczanie ilości liści. Usuwanie liści przeprowadza się w celu przyśpieszenia dojrzewania owoców, oraz poprawy zdrowotności roślin (lepsze wietrzenie, dobre osuszanie roślin, poprawa warunków świetlnych w dolnych partiach rośliny). Najpierw usuwa się porażone liście, a dalej dolne liście, pozostawiając jeden lub dwa pod gronem. I tak postępuje się z liśćmi każdego dorastającego grona. Jednorazowo usuwa się maksymalnie od 1 do 3 liści na roślinie. Usuwanie większej liczby liści może prowadzić do zaburzeń w gospodarce wodnej rośliny.
I ostatni element regulowania krzaków pomidora czyli…
Ogławianie
Pomidory ogławia się (czyli usuwa wierzchołek pędu głównego) na 7 – 8 tygodni przed planowanym terminem zakończenia uprawy. W donicach czynność tą należy przeprowadzić nie później niż 20 sierpnia. Przy zbyt późnym wykonaniu zabiegu nie zdążą dorosnąć wszystkie zawiązane na roślinach owoce. Ważne, by usuwając wierzchołek pomidora, nad ostatnim rozwiniętym kwiatostanem zostały 2 do 3 liści.
Dotarliśmy do pytania czy wszystkie te zabiegi wykonuje się również na krzakach pomidorów samokończących, i karłowych. Otóż…nie. Po pierwsze nie ogławia się ich bo nie ma takiej potrzeby, same kończą wzrost. Po drugie nie ma potrzeby usuwania im bocznych pędów, chyba że krzak rośnie bardzo gęsty. Wtedy można zrezygnować z jednej lub dwóch dodatkowych gałązek na rzecz lepszej cyrkulacji powietrza. Co więc pozostaje? Usuwanie liści porażonych i starszych. Ot i całe zabiegi na odmianach samokończących.
I krótki fimik: